Umowa o dzieło to jedna z najpopularniejszych form zatrudniania pracowników, która pozwala pracodawcom na spore oszczędności w kosztach pracy. W ostatnim czasie stała się jednak przedmiotem wzmożonych kontroli inspektorów ZUS.

Do niedawna niezmiennie stosowane umowy o dzieło nie budziły większych zastrzeżeń co do treści i celu wybranego rodzaju stosunku prawnego, a także wzajemnych praw i obowiązków stron podczas kontroli urzędników ZUS. Ze względu na brak uwag ze strony organu kontrolującego pracodawcy bazowali na dotychczasowej praktyce, zgodnej z obowiązującymi, stosowanymi od lat, regulacjami prawnymi. Teraz jednak ZUS kwestionuje prawidłowości zawierania umów o dzieło często interpretując przepisy na niekorzyść przedsiębiorców. Niestety pracodawcy nie otrzymywali wcześniej kompletnych informacji o nowych stanowiskach ZUS w sprawie interpretacji przepisów, nie prowadzono także jakichkolwiek kampanii informacyjnych. W zasadzie pracodawcy zostali zaskoczeni kontrolami oraz ich wynikami.

Co badają urzędnicy ZUS?

Przed podjęciem decyzji kontrolerzy badają oryginalny pomysł umowy o dzieło, a także czy wiąże się ona z końcowym rezultatem. A zatem czy zamówiona praca jest osobnym dziełem (np. pomnik), czy częścią większej całości. W przypadku, gdy jest częścią większej całości, uznaje się, że nie jest to dzieło.

Wynik kontroli - poważne konsekwencje dla przedsiębiorców

Niestety kontrole ZUS niosą za sobą poważne konsekwencje finansowe dla przedsiębiorców, którzy muszą pokryć wysokie kwoty należności pieniężnych z ubiegłych lat, tytułem nieopłaconych składek na ubezpieczenie społeczne oraz zdrowotne. Jest to szczególnie dotkliwe dla małych przedsiębiorców, dla których pokrycie tak dużych kwot, kiedy myśleli, że postępują w zgodzie z prawem, jest często nierealne.

Przezorny zawsze ubezpieczony

Można zabezpieczyć się przed skutkami kontroli występując do ZUS-u z prośbą o interpretację przepisów. Dzięki temu zyskamy pewność, że podpisaliśmy umowę zgodnie z prawem. Koszt takiej interpretacji to 40 zł. Należy jednak zaznaczyć, że interpretacja zabezpiecza przed karą wyłącznie tego przedsiębiorcę, który o nią wystąpił. Nikt inny nie ma prawa się na nią powoływać.

Warto przeczytać