Nie da się ukryć, że podatek od handlu najmocniej uderzy w hipermarkety, ale także małe indywidualne sklepy kupieckie. Można spodziewać się skargi na podatek do Trybunału Sprawiedliwości UE ze strony organizacji EuroCommerce. Poniżej znajdziesz krótki artykuł, dotyczący wprowadzenia podatku od handlu oraz tego, kto go najbardziej odczuje. Przeczytaj go koniecznie!

Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej
Zacznijmy od tego, że w środę Sejm uchwalił ustawę o podatku od sprzedaży detalicznej, która przewiduje dwie stawki tej daniny - 0,8 procent od przychodu między 17 milionów złotych, a 170 milionów złotych miesięcznie i 1,4 procent od przychodu powyżej 170 milionów złotych miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku będzie więc wynosić 204 miliony złotych. Otóż Dyrektor Generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji uważa, że nowe regulacje mogą niekorzystnie odbić się przede wszystkim na hipermarketach, gdyż ten segment ma - według niego - najniższą rentowość. Niestety, ale hipermarkety od kilku lat przechodzą kryzys, gdyż większość z nich jest nierentowna. Boleśnie skutki nowego podatku może też odczuć część supermarketów oraz niektóre indywidualne sklepy kupieckie. Jednak najmniej dotknięci zostaną najsilniejsi gracze, czyli dyskonty i kupieckie systemy franczyzowe, które cieszą się najwyższymi rentownościami.

EuroCommerce dopatruje się w polskich przepisach dyskryminacji i pomocy publicznej
Warto wspomnieć także o tym, że rzeczniczka prasowa Polskiej Izby Handlu Joanna Chilicka powiedziała, że zmiany będą miały pozytywny skutek dla rynku. Przede wszystkim chodzi oto, że spowoduje to wyrównanie szans mniejszych firm w starciu z większymi. Prawdopodobnie ceny dla klientów sklepów nie będą rosły. Poza tym przyjmuje się, że zwiększenie konkurencyjności małych podmiotów nie powinno skutkować podniesieniem cen w większych sklepach.

Nie przewiduje się opodatkowania sprzedaży dokonywanej przez internet
Całą ustawę przygotował rząd, ale w czasie prac sejmowych wprowadzono do niej szereg zmian. Otóż posłowie doprecyzowali między innymi pojęcie działalności gospodarczej, opierając je na definicji zawartej w ustawie o podatku od towarów i usług (VAT). Ponadto ustawa zakłada też, że podatek pobierać się będzie od usług towarzyszących sprzedaży, jeśli będą one odrębnie zaewidencjonowane. Warto wspomnieć także o tym, że posłowie zdecydowali o przesunięciu terminu wejścia w życie ustawy z 1 sierpnia na 1 września 2016 r. Natomiast przy założeniu, że podatek będzie obowiązywał od 1 sierpnia, dochody z niego rząd szacował na ok. 630 mln zł brutto i ok. 510 mln zł netto. W związku z przesunięciem terminu wejścia w życie wpływy te będą jednak niższe.
 

 

Warto przeczytać